O o zapomnianym przeze mnie stempelku przypomniała mi Hogata, która ostatnio zadziwia nas swoimi cudownymi karnecikami ,wykorzystując między innymi stemple tej firmy:) Jak już sobie o nim przypomniałam to postanowiłam się trochę z nim pobawić :)
Kolorowanek wciąż mi przybywa..czuję też niedosyt markerowy chociaż w mojej skromnej kolekcji jest ok.60 szt. :D
Wracam do biurka ..tam czeka na mnie pewne zamówienie (męskie), na które zupełnie nie mam weny..ih...
Pozdrawiam z deszczowej Irlandii
xxx
P.S. Niesamowite jak czas szybko przemija..3 lata temu w lutym pojawiłam się w blogowym świecie:)
Nie uważacie ,że trzeba to uczcić jakimiś cuksami?! :DDD
Czarnulka świetna :) śliczna karteczka
OdpowiedzUsuńŚwietna czarnulka :) Piękny ten kwadratowy wykrojnik z koronką.
OdpowiedzUsuńWow, ta sukienka, makijaż, butki wszystko pasowne;) Śliczna karteczka:)
OdpowiedzUsuńKochana na kolejnym spotkaniu uczysz mnie kolorowania...obowiazkowo!!!!
OdpowiedzUsuńwow:) boska i z Toba mi sie kojarzy :D
OdpowiedzUsuńBombowa sukienka, sama chętnie założyłabym takie kolorki.
OdpowiedzUsuń